Pep Guardiola upierał się, że nie ma sporu między nim a Kevinem De Bruyne po tym, jak gwiazda Man City zareagował ze złością na fakt, że został zmieniony podczas remisu 1:1 z Liverpoolem na Anfield.
Uderzenie Johna Stonesa w pierwszej połowie zostało anulowane po rzucie karnym Alexisa Mac Allistera po przerwie, gdy obie drużyny podzieliły się punktami.
Oznacza to, że Arsenal pozostaje liderem Premier League pod względem różnicy bramek po zwycięstwie 2:1 nad Brentford.
Żadna ze stron nie była w stanie zapewnić sobie zwycięstwa po zapierającej dech w piersiach końcówce meczu, jednak decydujący moment nastąpił, gdy De Bruyne był wyraźnie sfrustrowany faktem, że został zdjęty z boiska.
Pep Guardiola: Man City „zadowolony” z Kevina De Bruyne’a
Menedżer City sprowadził Mateo Kovacicia do drużyny De Bruyne w 69. minucie przy wyniku 1:1.
De Bruyne nie starał się ukryć swojej frustracji, gdy w gniewie gestykulował w stronę ławki rezerwowych, a słowa wymieniano przy linii bocznej podczas gorącej rozmowy.
Royowi Keane’owi podobała się reakcja Kevina De Bruyne’a na zdjęcie z boiska 😅 pic.twitter.com/ngo5dP81DV
— Sky Sports Premier League (@SkySportsPL) 10 marca 2024 r
Jednak po meczu Guardiola szybko załagodził sytuację, upierając się, że między nim a De Bruyne nie ma żadnych sporów.
„To dobrze” – powiedział menadżer City Sky Sports zapytany o frustrację De Bruyne’a. „Ma szansę w następnym meczu udowodnić, że się mylę!
– Potrzebujemy zawodnika, który utrzyma piłkę. Tu nie chodzi o naciskanie. Kovacic jest w tym naprawdę dobry.
„Byliśmy zadowoleni z Kevina. To nie problem. U nas wszystko w porządku.”
Tabela Premier League po meczu Liverpoolu z Man City
Pozycja | Zespół | poseł | W | D | L | GD | Pkt |
1 | Arsenał | 28 | 20 | 4 | 4 | +46 | 64 |
2 | Liverpool | 28 | 19 | 7 | 2 | +39 | 64 |
3 | Miasto facetów | 28 | 19 | 6 | 3 | +35 | 63 |
Zespół Mikela Artety jest liderem ligi pod względem samej różnicy bramek, a do rozegrania w tym sezonie pozostało zaledwie 10 meczów.
Man City powita Arsenal na Etihad po przerwie międzynarodowej 31 marca, a Liverpool podejmie na Anfield Brighton następnym razem.
Dodaj komentarz