Pomimo pozostawienia publiczności z pytaniami, profesjonalny sędzia wyjaśnił wszelkie niejasności wokół finałowego meczu Challengers.
Ostatecznym zwieńczeniem wszystkich wydarzeń w Challengers jest mecz finałowy. Po awansie do turnieju Challenger Art (Mike Faist) i Patrick (Josh O’Connor) stają naprzeciw siebie po latach przyjaźni, spisków i separacji. To dynamiczna prezentacja atletyzmu i osobistej historii, której kulminacją jest ostatni skok ze sztuki.
Mimo to dokładna kolejność wydarzeń w końcowych momentach pozostaje nieco niejednoznaczna. W końcówce Pretendentów Art podnosi się, aby przebić piłkę i skutecznie uderza nią z wielką siłą. W dramatycznym momencie przelatuje nad siatką i ląduje w ramionach Patricka, umacniając ich zwycięstwo.
Oboje godzą się po osiągnięciu wzajemnego zrozumienia i rozwiązania dotyczącego ich poprzedniego toksycznego związku i zaangażowania z Tashi (Zendaya). To oczyszczający moment, choć szczegóły ich meczu i to, czy punkt Arta został wliczony, pozostają niejasne.
Na szczęście zawodowy sędzia tenisowy udzielił niedawno wyjaśnień w niektórych nierozwiązanych kwestiach. W wywiadzie dla Slate David Hanzes, który nadzoruje urzędników wschodniej dywizji Amerykańskiego Związku Tenisowego, przeanalizował fikcyjny mecz. Podzielił się swoimi spostrzeżeniami, czy omawiany punkt należy zaliczyć do art.
Według Hanzesa podczas gry gracze muszą przestrzegać różnych zasad. Jeden z nich nie sięga ponad siatką, aby uderzyć piłkę, ponieważ piłka musi najpierw przelecieć nad siatką, zanim zostanie uderzona. Ponadto graczom nie wolno wchodzić na stronę przeciwnika, gdy punkt jest nadal w grze, ani nie wolno im nawiązywać fizycznego kontaktu z przeciwnikiem. Ważnym czynnikiem jest lokalizacja piłki, gdy zawodnik wchodzi w kontakt z przeciwnikiem.
Kiedy Hanzes został poinformowany, że piłka została uderzona pod bardzo ostrym kątem i nie odbiłaby się po raz drugi ani nie wyszła poza boisko, zanim Art upadł na Patricka, zauważył: „Piłka prawdopodobnie odbiłaby się bardzo wysoko. W rezultacie Art straciłby sens.”
Najprawdopodobniej skok Arta nie zostałby uznany za ważny (mimo że wizualnie robił wrażenie). Jakie jednak ma to konsekwencje dla reszty meczu? Decydujący moment nastąpił w początkowej fazie dogrywki, a Hanzes wyjaśnił kryteria wyłonienia zwycięzcy.
„Dogrywka trwała do 7 punktów”, wyjaśnił, „a Patrick prowadził 1:0. Trzeci set i ostatecznie cały mecz wygra ten zawodnik, który jako pierwszy zdobędzie 7 punktów i utrzyma dwupunktową przewagę.
Wyjaśnienia Hanzesa ostatecznie pokazują, że punkt nie wpływa na określenie lepszego tenisisty ani na wynik meczu. Zamiast tego zakończenie Challengers ma na celu uwydatnienie kulminacji trwałego związku Arta i Patricka na przestrzeni lat. Co więcej, nacisk kładziony jest na jakość samej gry, a nie na wynik końcowy.
Świetna gra w tenisa zawsze była celem Arta, Patricka i Tashiego. Po długim okresie niemożności wspólnej gry Art i Patrick w końcu mają szansę rywalizować ze sobą w swój ulubiony sposób, czego efektem jest niezapomniany mecz. Wynik jest nieistotny.
Aby dowiedzieć się więcej o najnowszym filmie Zendayi, możesz zapytać, czy Challengers jest inspirowany prawdziwą historią. Dodatkowo możesz posłuchać ścieżki dźwiękowej Challengers lub na bieżąco śledzić aktualny stan sprzedaży biletów Challengers.
Dodaj komentarz