Reporter odpowiada na komentarze Jurgena Kloppa po tym, jak szef Liverpoolu wybiegł z wywiadu

Duński reporter Niels Christian Frederiksen ujawnił, że wypowiedź Jurgena Kloppa o „złej formie” nie miała nic wspólnego z jego wagą po tym, jak menadżer Liverpoolu wybiegł z wywiadu po porażce z Manchesterem United.

Liverpool był kilka sekund od poprowadzenia Manchesteru United do rzutów karnych, zanim Amad wywołał szalone sceny na Old Trafford i w 121. minucie podwyższył na 4-3 dla gospodarzy.

21-latek został ukarany czerwoną kartką z tej okazji , ale podczas wywiadu dla Viaplay uwaga szybko skupiła się na Kloppie za jego zachowanie.

Reporter wyjaśnia wybuch Jurgena Kloppa podczas wywiadu

Klopp nie zgodził się z pytaniem o intensywność gry swojej drużyny podczas porażki w ostatniej minucie z Manchesterem United na Old Trafford.

„Daj spokój, najwyraźniej nie jesteś w najlepszej formie, a ja nie mam do ciebie nerwów” – powiedział, odchodząc od Frederiksena.

Duński reporter wyjaśnił teraz znaczenie komentarza po tym, jak niektórzy w mediach społecznościowych sądzili, że Klopp miał na myśli swoją wagę.

„Nie, nie, nie, wcale nie to miał na myśli” – powiedział duńskiemu magazynowi sportowemu Tipsbladet . „Po pierwsze, nie mam nadwagi, a gdybym miała, nigdy by tak nie powiedział. Klopp taki nie jest.

– To wcale nie miało takiego zamiaru. On wcale nie jest złośliwy. Miał na myśli to, że nie mogę i nie nadaję się do zadawania pytań. Nie było nic innego.

Frederiksena poproszono także o przemyślenia na temat nagłego zakończenia wywiadu, co przypisuje wysokim emocjom Kloppa po przegranej w ostatnich sekundach meczu.

„Interpretuję to głównie jako wyraz jego strasznej frustracji, że przegrali z Manchesterem United w sposób, w jaki to się stało, gdy dwukrotnie prowadzili i powinni byli przypieczętować transakcję” – dodał.

„Potem usłyszał pytanie, dlaczego w grze nie było intensywności, a potem warknął.

„To całkiem sprawiedliwe. Nie mam z tym absolutnie żadnego problemu. W przyszłości nie będzie absolutnie żadnych problemów. W ogóle sobie tego nie wyobrażam.

„Kiedy ponownie przeprowadzę z nim wywiad, nadal będziemy dobrymi przyjaciółmi – ​​mówiąc zawodowo. Nie sądzę, żeby chował urazę i ja na pewno nie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *