Przegląd najważniejszych wydarzeń
- Sezon 7 Ricka i Morty’ego się rozpoczął pomimo kontrowersji wokół przekształcenia tytułowych bohaterów serialu.
- Współtwórca Justin Roiland został usunięty z serialu po oskarżeniach o przemoc domową.
- Twórca Dan Harmon wierzy, że nowi aktorzy głosowi oddają esencję Ricka i Morty’ego, a większość fanów akceptuje tę zmianę.
Wraz z rozpoczęciem Ricka i Morty’ego sezon 7 twórca serialu Dan Harmon odpowiedział na krytykę dotyczącą nowych aktorów głosowych dla tytułowych bohaterów serialu, oba zostały przekształcone w wyniku kontrowersji.
Rick and Morty Produkcja 7. sezonu szła pełną parą, gdy opinii publicznej ujawniono, że współtwórca Justin Roiland został oskarżony o przestępstwo przemocy domowej. Doprowadziło to do jego usunięcia z prawie wszystkich aktywnych ról w bieżących projektach, w tym do utraty pracy jako aktora głosowego w programach Solar Opposites oraz Rick i Morty, w których podkładał głos zarówno głównym postaciom, jak i statystom.
Pomimo tej blokady siódmy sezon w końcu zaczął być emitowany, a nowymi aktorami głosowymi Ricka i Morty’ego okazało się, że to Cardoni i Harry Belden, z decyzji tej niektórzy fani nie byli zadowoleni. W rozmowie z Gizmodo inny twórca serialu, Harmon, zwrócił się do grupy fanów narzekających na tę zmianę. Według Harmon większość fanów rozumie sytuację.
Myślę, że cicha większość i zdrowa większość mówią: „OK, to jest tak dobre, jak tylko możesz”. Postacie wciąż żyją. Taki był cel od samego początku; fani serialu, uważajcie ich za fanów bohaterów, a oni po prostu chcą nadal oglądać serial i mieć poczucie, że te postacie wciąż żyją, i wygląda na to, że ta misja zakończyła się sukcesem. Myślę, że w ludziach, którzy upierają się, że głosy są w jakiś sposób niezauważalne, katastrofalnie różne, panuje atmosfera religijnego fanatyzmu. Myślę, że większość ludzi zdaje się mówić: „OK, to brzmi jak Rick i brzmi jak Morty, kontynuujmy”.
Fani muszą nadal oglądać program z nowymi głosami. Roiland stanął niedawno w obliczu nowych zarzutów o niewłaściwe postępowanie, które uniemożliwiło mu powrót w dobrej wierze do swoich ról publicznych lub występów głosowych. Wydaje się to jasne dla większości fanów, o czym wspomniał Harmon w wywiadzie, przy czym tylko niewielka część osób nie zgadza się z nowym talentem głosowym i jeszcze mniejsza część tych, którzy ośmielają się sugerować, że Roiland wróci do tej roli, nawet w żart.
Harmon w końcu wypowiedział się ostatnio na temat oskarżenia Roilanda, ujawniając, że domniemany sprawca przemocy dość skutecznie odizolował się od swoich uczelni, a wiadomość była szokiem i źródłem złość i żal z powodu społeczności, która została zraniona i potencjalnie zagrożona przez jego brak przewidywania w tej kwestii. Współtwórca najwyraźniej miał dość kontrowersji i pragnie odejść od wszelkich powiązań z Roilandem, łącznie ze swoją pozycją oryginalnego głosu najpopularniejszych dzieł Harmona. Chociaż fani z pewnością mogą nie zgodzić się z decyzją podjętą przez showrunnera, łatwo zrozumieć, dlaczego Harmon nie chce nikogo słuchać w tej sprawie.
Rick i Morty radzą sobie lepiej bez Justina Roilanda, pod względem kreatywnym i pod względem dobrej opinii serialu wśród fanów. Ponieważ potencjalny powrót nie jest rozważany, osoby mające wątpliwości co do nowych głosów mogą nie mieć innego wyjścia, jak zaakceptować szczególnie imponujące przybliżenia Cardoni i Beldena, aby postacie mogły pozostać przy życiu.
Rick i Morty premiera nowych odcinków sezonu 7 w niedziele w Adult Swim.
Źródło: Gizmodo
Dodaj komentarz