Rumble połączyło siły z Kick i odmówiło przedłużenia umowy streamingowej z Dr Disrespectem po wcześniejszym wyrażeniu zainteresowania, aby tworzył on treści na ich platformie.
Dr Disrespect, którego prawdziwe nazwisko brzmi Guy Beahm, w czerwcu przeżył poważne kłopoty, tracąc liczne przyjaźnie, sponsorów i partnerów streamingowych po tym, jak byli pracownicy Twitcha ujawnili, że został zbanowany z powodu wysyłania nieodpowiednich prywatnych wiadomości do osoby nieletniej.
W usuniętym już tweecie Beahm przyznał się do zarzutów, ale później oskarżył Twitcha o celowe zorganizowanie jego bana, twierdząc, że wiadomości przytoczone w celu uzasadnienia bana zostały „wyrwane z kontekstu” podczas jego powrotu na YouTube.
Zanim okoliczności jego zakazu stały się publiczne, kilka platform, w tym strona internetowa o wolności słowa Rumble , wyraziło zainteresowanie podpisaniem z nim kontraktu.
„Jesteśmy otwarci na współpracę z każdym, kto chce tworzyć autentyczne treści i dzielić się nimi bez ograniczeń” – oświadczyli.
DrDisrespect nie otrzyma niczego od Kick ani nawet Rumble w najbliższym czasie https://t.co/yr1xWu4GG6
— Rod Breslau (@Slasher) 13 października 2024 r.
Przenieśmy się do teraźniejszości, a okazuje się, że Dr Disrespect nie ma żadnych ofert w przyszłości. Według anonimowych źródeł dziennikarz Rod „Slasher” Breslau zasugerował, że umowa z Rumble nie jest prawdopodobna w najbliższym czasie.
Wiadomość ta pojawiła się kilka dni po tym, jak Edward Kraven, współzałożyciel Kick, odrzucił możliwość zawarcia umowy z Doc, stwierdzając: „Podjęcie umowy z Dr Disrespect, biorąc pod uwagę finanse i logikę biznesową, nie jest obecnie rozsądne”.
Niedługo potem Beahm skrytykował platformę, stwierdzając, że „przejdzie na emeryturę, zanim pomyśli o transmitowaniu na Kick”.
„Społeczność, w której jestem, jest niezrównana… Nie rozważałbym jej tam zabrania. Jest powód, dla którego moje nazwisko wciąż krąży. Pomyśl o tym” – zauważył.
Adin Ross później rzucił wyzwanie Dr Disrespectowi, twierdząc, że miał ofertę na stole jeszcze przed kontrowersją z Twitchem, ale postanowił ją odrzucić.
Zbiega się to z wcześniejszymi wypowiedziami Beahma. W maju 2024 r. ujawnił, że odrzucił roczny kontrakt na 10 mln USD od Kick, twierdząc, że wycenia się na 50 mln USD.
Doc wyjaśnił wszystko, nad czym pracuje, aby uzasadnić te 50 milionów dolarów pic.twitter.com/dMxVILKK1L
— dexerto (@dexerto) 29 maja 2024 r.
„Społeczność tutaj jest niesamowicie silna. Odcisnęliśmy swoje piętno” – zauważył odnośnie swojego streamingu na YouTube. „Statystyki mówią same za siebie. Rozwijamy się, czujemy się fantastycznie. Płynę przez życie z wieloma Lamborghini. Nie ma pośpiechu z mojej strony”.
Od czasu ujawnienia zakazu YouTube wycofał Doca z monetyzacji i chociaż złożył on wniosek o ponowne rozpatrzenie tej kwestii, jego status monetyzacji pozostaje nierozwiązany.
Biorąc pod uwagę brak ofert od Kick i Rumble, jest mało prawdopodobne, aby Beahm wkrótce opuścił YouTube, mimo że jego dochody zależą od darowizn od widzów.
Dodaj komentarz