Plotka: Film „Gwiezdne Wojny” w reżyserii Daisy Ridley może mieć swój tytuł

Przegląd najważniejszych wydarzeń

  • Pomimo strajku scenarzystów, który spowodował opóźnienia, nowy film Daisy Ridley „Gwiezdne Wojny” jest wciąż na wczesnym etapie, a prace nad nim są powolne.
  • W poście na Reddicie podano, że oficjalny tytuł filmu to „Gwiezdne wojny: nowy początek” i choć Lucasfilm tego nie wykluczył, nadal rozważa inne opcje.
  • Film wyreżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy, a scenariusz ma przygotować Steven Knight, a plotki sugerują, że film skupi się na odbudowie Jedi przez Rey.

Oficjalny tytuł nadchodzącego, długo oczekiwanego powrotu Daisy Ridley do Gwiezdnych Wojen mógł już zostać ujawniony i dotyczy on tego, czego fani mogą się spodziewać, biorąc pod uwagę historię serii w zakresie nadawania nazw. Ale jak dokładne są te informacje?

Cóż, mimo że przynajmniej jeden film „Gwiezdne Wojny” przetrwał strajk scenarzystów , wiele innych projektów zostało zawieszonych podczas strajku. Dotyczyło to między innymi nowego filmu Ridley z jej powrotem jako Rey. Strajk ostatecznie dobiegł końca, gdy autorzy WGA w końcu osiągnęli uczciwy układ, ale Hollywood wciąż nadrabia zaległości. Oczywiście, podczas strajku, prace nad filmem „ Gwiezdne Wojny” były wciąż na wczesnym etapie, więc nie poczyniono zbyt wielu postępów. Ale był jeden szczególny kamień milowy, który był znaczący.

Według Star Wars News Net , prezes Lucasfilm, Kathleen Kennedy, początkowo spodziewała się wersji roboczej scenariusza pod koniec maja. Oczywiście tak się nie stało z oczywistych powodów. Ale wraz ze scenariuszem krążył post na Reddicie, w którym twierdzono, że zna się oficjalny tytuł filmu. Wysuwanie takich twierdzeń jeszcze przed ukończeniem scenariusza jest z ich strony odważne. Jednak proponowany tytuł „Gwiezdne wojny: Nowy początek” może nie zostać w pełni obalony. Okazuje się, że Lucasfilm wciąż pracuje nad tym pomysłem.

Gwiezdne Wojny Daisy Ridley Skywalker

Star Wars News Net również dowiedziało się ze swoich źródeł, że studio nie wykluczyło jeszcze tego konkretnego tytułu. Mówiąc dokładniej, Lucasfilm pracuje nad stworzeniem oficjalnej krótkiej listy potencjalnych tytułów, a „Nowy początek” nie jest jeszcze wykluczony. Dzieje się tak po tym, jak Lucasfilm zdementowało poprzednią plotkę na temat filmu Ridleya , która twierdziła, że ​​film będzie nosił tytuł Star Wars: New Jedi Order. Zatem fakt, że w tym przypadku nie kontynuowano tego trendu, może być dobrym znakiem.

Film, który nie ma jeszcze tytułu, wyreżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy, która niedawno wyreżyserowała 2 odcinki znakomitego serialu o superbohaterach Ms. Marvel z 2022 roku . Tymczasem scenariusz ma przygotować Steven Knight, wybitny twórca Peaky Blinders. Krążą plotki, że film skupi się na Rey, która odbudowuje Jedi, potencjalnie z udziałem innych powracających twarzy. W tej chwili nowy termin nadesłania projektu scenariusza Knighta po strajku podobno przypada na połowę i koniec listopada. Być może więc będzie to dobry moment dla studia na wybór tytułu. Łatwiej jest nazwać film, gdy wiemy, o czym tak naprawdę jest.

Biorąc pod uwagę zaangażowane osoby i swobodę twórczą Kennedy’ego w odniesieniu do nowych projektów Gwiezdnych wojen , jest wiele rzeczy, na które możemy się spodziewać po tym filmie i innych filmach z serii. Naturalnie minie prawdopodobnie trochę czasu, zanim w ogóle rozpoczną się zdjęcia, prawdopodobnie do końca 2024 r. lub nawet później. Dlatego fani Gwiezdnych Wojen powinni na razie złagodzić oczekiwania. Ale mimo to to się nadal dzieje.

Źródło: Sieć wiadomości o Gwiezdnych Wojnach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *