Ryan Garcia odrzucił informację, że jego następną walkę stoczy przeciwko Jose Ramirezowi, mimo że promotor Oscar De La Hoya to sugerował.
Na początku tego tygodnia De La Hoya skontaktował się z X, aby ogłosić, że walka pomiędzy Garcią a byłym zjednoczonym mistrzem świata w wadze superlekkiej „jest coraz bliżej”.
Garcia wraca do wagi superlekkiej po miażdżącej porażce w zeszłym roku w walce o tytuł mistrza świata WBA w wadze lekkiej z Gervontą Davisem , a walka z Ramirezem, byłym mistrzem, była postrzegana jako wielki sprawdzian jego wiarygodności w wadze 140 funtów.
Jednak „King Ry” sam w mediach społecznościowych postanowił wykluczyć tę walkę z równania, po czym zamieścił na X: „Nie, Ramirez. Wyjaśnijmy to sobie.”
Garcia atakuje Haneya i De La Hoyę
Kolejnym dyskusyjnym przeciwnikiem Garcii jest były zjednoczony mistrz świata wagi lekkiej i obecny mistrz WBC w wadze superlekkiej Devin Haney.
Odpowiadając na tweet Garcii wykluczający walkę z Ramirezem, Haney nie mógł powstrzymać się od drwiny ze swojego rywala i napisał na Twitterze: „Śmiertelnie się mnie boisz”.
Śmiertelnie się mnie boisz https://t.co/sIqwHTMBsU
— Devin Haney (@Realdevinhaney) 18 stycznia 2024 r
Były mistrz świata sześciu kategorii wagowych De La Hoya dostrzegł zabawną stronę tej sytuacji i odpowiedział: „ RyanGarcia, tylko proszę, nie uderzaj mnie w brzuch, właśnie to zrobiłem”.
Jednak pomimo protestów Garcii, De La Hoya w dalszym ciągu nawoływał do walki z Ramirezem, z którym właśnie podpisał kontrakt w ramach promocji, w programie X.
W rozmowie z jednym z fanów De La Hoya opisał potencjalną walkę jako „świetny pojedynek” i odpowiedział „tak” na inny tweet, który brzmiał: „Całkiem dobra walka. [Ramirez był] Konkurencją dla Taylora, cieszę się, że nie zmuszają Ryana do powrotu.
Dodaj komentarz