Shannon Sharpe ostro krytykuje Warriors za „brak szacunku” dla Celtics w wyniku przegranej w meczu

Shannon Sharpe ostro krytykuje Warriors za „brak szacunku” dla Celtics w wyniku przegranej w meczu

Shannon Sharpe z ESPN nie przyjęła zbyt życzliwie rażącego braku szacunku ze strony Golden State Warriors wobec Boston Celtics podczas przegranej 140-88.

Zapomnij o tym, że Warriors prawie przegrali 50 golami lub że ich czołowi gracze nie pojawili się tego wieczoru. Sharpe spodziewał się, że zwrócą uwagę na jedną konkretną gwiazdę Celtics.

Mając na celowniku decydujący pojedynek, nawet zwykły kibic NBA spodziewałby się, że Warriors zaplanują grę uwzględniającą All-Stars Jaysona Tatuma i Jaylena Browna.

Golden State upewniło się, że włączyło się w Tatum, ale Brown raz po raz zostawiał otwarty na wyspie. Tak bardzo zaniedbali go w obronie, że strzelec zdobywający 22,5 punktu na mecz sprawił, że pożałowali swojej strategii.

Shannon Sharpe krytykuje Warriors za ignorowanie Jaylena Browna

Sharpe słusznie uznał ten dziwny schemat defensywy za brak szacunku dla jednego z najbardziej śmiercionośnych strzelców NBA. Dziś rano w „First Take” wyjaśnił wszystko :

„Podjęli świadomą decyzję. Powiedzieli: „Wiesz co, Jayson Tatum”, Stephen A., „on jest ich supergwiazdą”. Uciekniemy od Jaylena Browna. Jaylen Brown mówi: „Wiesz co, jestem profesjonalistką. Prawdę mówiąc, mam najwyższy kontrakt. Zarabiam 304 miliony dolarów. I to jest brak szacunku, jaki mi wszyscy okażecie? wykrzyknął Sharpe, po czym ostro skrytykował pojedynki Steve’a Kerra.

„Jak bardzo to brak szacunku? A potem zwalisz na mnie tych małych chłopaków, Steph Curry. Naprawdę?”

Sharpe nie zrobił jednak wszystkiego w związku z nieudolnością Warriors. Galeria sław NFL również wychwalała Celtics.

Uznał ich za legalnych faworytów do tytułu po 11 meczach z rzędu.

Dla Sharpe’a i wielu innych osób, które oglądały mecz, błąd Warriors był nie do przyjęcia. Zadbał o to, aby było to znane w sposób, w jaki tylko on może.

Jeśli klikniesz link do produktu na tej stronie, możemy otrzymać niewielką prowizję partnerską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *