Spider-Man: Czy żaden sposób na powrót do domu nie wytrzymuje wielokrotnych seansów?

Wygląda na to, że zainteresowanie Marvelem maleje. Nowość w postaci postaci, o których fani nigdy nie myśleli, że zobaczą na dużym ekranie, już minęła. Kinowy świat nie jest już eksperymentalny, a gorsze próby powoli zabijają entuzjazm dla tego pomysłu. Filmy MCU, aby się sprzedać, wymagają czegoś więcej niż tylko nazwy marki. Spider-Man: No Way Home było wydarzeniem masowym. To sprawiło, że przeżycie było niezapomniane, ale oglądanie w domu było nieco mniej przyjemne.

Wielu wyjaśniało, jak śmierć rynku domowego wideo zaszkodzi studiom filmowym. Nadal zarabiają miliardy , ale jeśli nie zarobią więcej niż w ostatnim kwartale, będzie to postrzegana porażka. Streaming zabił sprzedaż filmów, więc każdy projekt musi zwrócić pieniądze w kasie. To zachęca do uczynienia każdego filmu wydarzeniem. „No Way Home” był jednym z najbardziej zapadających w pamięć przykładów.

Co nadal działa w Spider-Man: No Way Home

Spider-Man na plakacie „No Way Home” Spider-Mana

Spider-Men

Obecność wszystkich trzech aktorskich Spider-Menów była głównym atutem filmu. Krążyło o tym plotki przez lata, a potem spektakularnie się opłaciło. Zobaczenie Tobeya Maguire’a i Andrew Garfielda ponownie w garniturach było zabawne, zwłaszcza że ich franczyzy zakończyły się porażką. Radość z ich występów polega na interakcji trzech wersji Petera Parkera. Peter Tobey’a jest starszy i bardziej doświadczony. Andrew jest dziwnie wrażliwy emocjonalnie. Oczy Toma wciąż są szeroko otwarte i pobudliwe, jakby nie mógł się doczekać rozmowy z kimś, kto ma podobne zdanie, odkąd otrzymał swoje moce. To zdrowa przyjaźń , której kulminacją jest prosta przyjemność pracy zespołowej. Mógł to być tylko aspekt marketingowy, ale teksty za każdym razem pomagają Peterowi, Peterowi i Peterowi pracować.

Złoczyńcy

Wraz ze Spider-Menami powracający złoczyńcy spisali się znakomicie. Electro Jamiego Foxxa był wciągającym pomysłem, który został zepsuty przez fatalny scenariusz, więc jego występ w No Way Home jest o wiele bardziej przekonujący. Otto Octavius ​​Alfreda Moliny był doskonały w 2004 r. i nie gorszy pod względem noszenia w 2021 r. Złoczyńcy, którzy na początku byli słabi, otrzymali nowe światło reflektorów. Antagoniści, którzy wciąż pojawiają się w retrospekcjach, otrzymali drugą szansę, aby zabłysnąć. Film z pięcioma wrogami nie byłby w stanie zapewnić im wszystkim wystarczającej ilości czasu, ale w No Way Home udaje się naprawić każdego wroga, którego przyprowadzą, lub obnosić się z nim.

Akcja

Za mało fanów mówi o scenie walki Doktora Strange’a i Spider-Mana . To jedna z najlepszych scen walki w Marvel Cinematic Universe i właśnie pojawiła się w drugim akcie No Way Home. Prawie każde spotkanie w tym filmie zapewnia stylową akcję Spider-Mana, która wykorzystuje niezliczone perspektywy zapewnione przez obsadę. Nie jest tak różnorodna jak Infinity War czy Endgame, ale No Way Home regularnie zawiera momenty, które dobrze czułyby się podczas tych masowych wydarzeń. Peter Parker to niezwykle zabawna postać, którą warto oglądać. Jego moce są wyjątkowe i atrakcyjne wizualnie, ale nie stają się na tyle abstrakcyjne, aby stracić wpływ dotykowy. W No Way Home jest kilka znakomitych scen akcji, dzięki którym każdy zegarek wydaje się jak ten pierwszy.

Czego nie można zrobić w Spider-Man: No Way Home

Charlie Cox Spider-Man Bez drogi do domu Daredevil

Kamea

Upuszczanie postaci z innych zakątków MCU i nie tylko działa, ale ich wygląd stwarza wyjątkowy problem. Ich pierwszym strzałom towarzyszą natrętne i niezręczne przerwy na brawa . Najbardziej wstrząsający przykład pojawia się, gdy Peter Parker grany przez Andrew Garfielda wchodzi przez portal do domu Neda. Zdejmuje maskę i stoi w milczeniu przez coś, co wydaje się być godziną. To oszałamiająco niewygodne. Dlaczego nikt nic nie mówi? Tej chwili było trochę w teatrze, ale w domu widz zostaje skonfrontowany z rzeczywistością, dla której film był kręcony. To trudny moment.

Zakończenie

Zakończenie No Way Home jest najgorszą częścią filmu. Wielu widzów zauważa problem już podczas pierwszego oglądania, ale nie sposób go przeoczyć przy ponownym obejrzeniu. Dlaczego Peter Parker musi usunąć swoją tożsamość, aby naprawić wieloświat? Nie ma to sensu narracyjnego ani emocjonalnego. Czuje się dokładnie tak, jak „Jeszcze jeden dzień”, wydarzenie z komiksu, podczas którego Parker zawarł pakt z diabłem, który obejmował usunięcie jego małżeństwa. W obu przypadkach nowe status quo nie sprawdziło się pisarzom, wymyślili więc absurdalne uzasadnienie, aby je zmienić. Film traktuje MJ’a znacznie gorzej. To nie działa na jej postać i sprawia, że ​​Peter wygląda jak potwór. Każde ponowne obejrzenie pokazuje smutny, biznesowy powód tego okropnego zakończenia. Szkoda, że ​​zabawny film kończy się tak słabo, a dwie firmy mogą dalej spierać się o swoje figurki.

Spider-Man: No Way Home to wciąż jeden z najzabawniejszych filmów o superbohaterach na rynku. Zbierz przyjaciół, zrób popcorn i zorganizuj maraton Spider-Mana. Spróbuj znaleźć ludzi, którzy tego nie widzieli i daj im pierwsze doświadczenia z tym filmem. Każdy, kto chce obejrzeć „No Way Home” w swoim domu, będzie smutny, wiedząc, że nie ma go w Disney+. Będą musieli wykupić subskrypcję Starz lub zapłacić kilka dolców za wypożyczenie. Tak czy inaczej, Spider-Man: No Way Home to nadal fajny zegarek. Po prostu spróbuj cieszyć się nim oszczędnie. Nie wiadomo, kiedy Peter wróci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *