Przegląd najważniejszych wydarzeń
-
W
Star Trek
wszechświecie, pozornie piękne planety mogą być niebezpieczne lub nudne do życia, jak Platoniusz ze swoimi mocami telekinetycznymi, ale nieistniejącym układem odpornościowym. - Wulkan może być interesujący ze względu na swoją historię i kulturę, ale jego suchy klimat, surowe pustynie i niszczycielskie burze utrudniają życie w tym miejscu.
- Risa może być rajem dla turystów, ale brak zabezpieczeń sprawia, że jest podatna na najazdy, co czyni ją bardziej odpowiednią jako kurort niż miejsce stałego zamieszkania.
Wszechświat Star Trek może wydawać się lepszym miejscem do życia, jeśli chodzi o zaawansowane technologicznie stacje kosmiczne i rekreację na holodekach. Bez względu na to, dokąd widzowie trafiają historie, programy i filmy, zawsze jest nowa, piękna planeta do odwiedzenia, ale to, że coś jest ładne, nie oznacza, że nie jest niebezpieczne ani nudne.
Niektóre z najgorszych planet do życia Star Trek mogą na pierwszy rzut oka wyglądać przyzwoicie, ale w ten sposób ludzie są oszukiwani, aby się tam udać pierwsze miejsce. W niektórych przypadkach Gwiezdna Flota bada dziwną planetę w ramach misji lub eksperymentu i zostaje tam uwięziona. Niektóre planety są przyjazne na wizyty lub krótkie pobyty, ale nikt nie chce na nich mieszkać.
7 Platoniusz
Star Trek: The Original Series (sezon 3, odcinek 10: Pasierbowie Platona)
Los Parmena i innych Platończyków jest przykładem tego, jak coś, co wydaje się nieskazitelne, może stać się zgorzkniałe, a nawet zagrażać życiu. Platonianie są rezultatem programu eugenicznego, który miał miejsce w ich rodzinnym świecie, a atmosfera i otoczenie ich nowego domu zapewniły im przydatne moce telekinetyczne.
Platonianie niczego nie chcą, gdyż każdą zachciankę i pragnienie można spełnić, używając ich mocy lub nakazując to słudze. Jednak kompromisem jest prawie nieistniejący układ odpornościowy, co oznacza, że nawet przeziębienie lub zwykłe skaleczenie oznacza pewną śmierć. To wszystko i brak lekarza w zasięgu wzroku sprawiają, że jest to jeden z najgorszych światów Star Trek, w jakim ktoś chce żyć.
6 Wulkan (Ni’Var)
Star Trek: The Original Series (sezon 2, odcinek 1: Czas amoka)
Wartość turystyczna wizyty na Wulkanie jest lepsza niż faktyczne odwiedzenie tego miejsca. Nie oznacza to, że ludzie nie mogą być tu szczęśliwi, musieliby pogodzić się nie tylko z brakiem jakiejkolwiek ekspresji emocjonalnej, ale także z suchym klimatem i rzadką atmosferą, małą ilością zieleni i jeszcze mniejszą ilością wody.
Rozległe pustynie, które zajmują większość powierzchni Vulcanu, są domem dla ostrych i niszczycielskich burz z wyładowaniami elektrycznymi, które utrudniają lub uniemożliwiają podróżowanie. Biorąc pod uwagę historię i kulturę, byłoby to ekscytujące miejsce do odwiedzenia, ale życie tam byłoby trudne.
5 Ceti Alpha 5
Star Trek: The Original Series (sezon 1, odcinek 24: Nasienie kosmiczne)
Ceti Alpha 5 było miłym miejscem, kiedy kapitan Kirk uwięził tam Kahna Nooniena Singha i jego załogę w odcinku TOS „Space Seed”. Następnie jej siostrzana planeta, Ceti Alpha 6, eksplodowała i zmieniła orbitę planety, zabijając praktycznie całe życie tubylcze i czyniąc ją niebezpiecznym pustkowiem.
Jedynymi pozostałymi formami życia byli Kahn, jego załoga i małe, dzikie stworzenie żywiące się ludzkimi mózgami. Może to być jedno z najbardziej niegościnnych miejsc w całym wszechświecie, gdzie każdy, kto go odwiedzi, może paść ofiarą pożerających mózg stworzeń lub ulepszeń pierwszej generacji ze złym nastawieniem.
4 Risa
Star Trek: Następne pokolenie (sezon 3, odcinek 19: Wakacje Kapitana)
Nazwa tej planety prawdopodobnie pochodzi od hiszpańskiego słowa oznaczającego „uśmiech” lub śmiech, co może być prawdziwe w przypadku gości, ale nie w przypadku mieszkańców. Risa została uznana za „planetę przyjemności”. Jedzenie jest wspaniałe, krajobrazy jeszcze lepsze, a wszyscy przez cały dzień siedzą i nic nie robią. Wyobraź sobie, że próbujesz zrobić coś produktywnego lub wymagającego czasu na takiej planecie.
Klimat umiarkowany jest sztuczny, stworzony przez rdzennych mieszkańców Rizyi, którzy spędzili dużo czasu i zasobów, aby go utrzymać, aby wspierać swój rozległy przemysł turystyczny. W rezultacie mają niewiele broni i środków obronnych, co naraża planetę na inwazje i katastrofy gospodarcze. Risa to raj, ale taki, który powinien być kurortem, a nie miejscem do życia.
3 Planeta opuszczenia brzegu
Star Trek: The Original Series (sezon 1, odcinek 14: Urlop na brzegu)
Załodze Enterprise zajmuje trochę czasu odkrycie tajemnicy tej planety, a dopóki tego nie zrobią, jest to odcinek horroru.
W tym przypadku tak zwane „prawdziwe halucynacje” nie są szkodliwe, a nawet rzeczy, które wyglądają groźnie, są albo fałszywe, albo tymczasowe. Kolejny przykład planety, na której można spędzić wakacje lub wyjechać na ląd, ale jest to jedna z najgorszych planet do życia.
2 Sigma Iotia 2
Star Trek: The Original Series (sezon 2, odcinek 20: Kawałek akcji)
Wiele przyjęć wykorzystuje ten motyw w celach związanych z zabawą i grami, ale wyobraźcie sobie życie na planecie, na której panuje cała kultura, łącznie z głupkowatym akcentem. Gangsterski świat Sigma Iotia 2 będzie na początku zabawny, ale tylko tak długo, jak zrobienie kilku zdjęć i jazda zabytkowym samochodem. Spock ma rację, nazywając zmieniony stan swojej planety „skażeniem”.
W tym przypadku poprzednia wizyta międzygalaktyczna nie zastosowała się do Pierwszej Dyrektywy, pozostawiając książkę z lat 90. o kręcących się w pobliżu gangsterach. Mimo że wszyscy są uzbrojeni po zęby, nie są to najostrzejsze noże w szufladzie, a Kirk przechytrza je bez potu. To nie tylko głupi świat, to jest nudny i głupi świat. Jednak misją Kapitana było naprawienie tego błędu, aby sytuacja mogła się poprawić od ostatniej wizyty Federaton.
1 Świat ojczysty Halkan
Star Trek: The Original Series (sezon 2, odcinek 10: Lustro, lustro)
Pierwszy odcinek Star Trek, w którym pojawił się Wszechświat Lustrzany, bardziej skupiał się na pokazaniu, jak Federacja zachowuje się w porównaniu z Imperium, jeśli chodzi o negocjacje, ale szczegółem, który wszyscy umykają, jest świat uwięziony między nimi. Planeta nigdy nie jest nazywana inaczej niż ojczyzną Halkanów, a ich pacyfistyczna kultura pozostawiła ją na łasce każdego, kto chce jej bogatych zasobów dilitu.
Bez broni i bez sojuszy Halkanie nie mają nic do zaoferowania poza dostawami minerałów, niezbędnym elementem zasilania statków kosmicznych. Kiedy ktoś poszukuje tak cennego zasobu i ma siłę ognia, aby złożyć ofertę nie do odrzucenia przez mieszkańców, co go powstrzyma?
Dodaj komentarz