DLC do Starfield, Shattered Space , było rozczarowująco krótkie i nieistotne jak na mój gust. W cenie 29,99 USD oferuje ograniczoną podróż przez House Va’ruun, sprawiając wrażenie bardziej rozbudowanego zadania pobocznego niż kompleksowego rozszerzenia.
W grze Shattered Space gracze wyruszają na kosmiczną przygodę w fascynującym świecie Domu Va’ruun, tajemniczej frakcji religijnej, której obsesją jest złowieszczo groźny Wielki Wąż.
Przygoda zaczyna się od sygnału SOS ze stacji kosmicznej, który, podobnie jak twoja motywacja w połowie DLC, wydaje się nieco bezcelowy. Lądujesz na Va’ruun’kai, jądrze Domu Va’ruun, gdzie twoją misją jest zbadanie katastrofalnego incydentu, który zdewastował znaczną część Dazry, stolicy frakcji.
Ten dodatek DLC obiecuje zagłębić się w historię otaczającą Va’ruun, badając jego założycieli i przywódców, a jednocześnie prezentując nowe postacie i antagonistów. Chociaż otoczenie jest wspaniałe i wyraźnie wykonane z dbałością, główna narracja wydaje się niewystarczająca, oferując jedynie wskazówki głębi, gdy gracze pragną w pełni rozwiniętego doświadczenia.
Jak długi jest dodatek Starfield Shattered Space?
Niestety fabuła pozostaje rozczarowująco płytka. Spędziłem około 10 godzin na ukończeniu Shattered Space .
Jednakże, gdybyś w jakiś magiczny sposób usprawnił nawigację po menu i zminimalizował bezcelowe przeskakiwanie między planetami, prawdopodobnie ukończyłbyś grę w zaledwie 5 godzin.
W przypadku DLC Bethesdy taki czas trwania może wydawać się akceptowalny. Jednak w dzisiejszym środowisku gier, w którym jesteśmy świadkami DLC takich jak Shadow of the Erdtree i Phantom Liberty z Cyberpunk 2077 oferujących ponad 25 godzin rozgrywki za podobną cenę, Shattered Space po prostu nie spełnia oczekiwań.
Przez te dziesięć godzin zajmowałem się sprawunkami w całej galaktyce, wchodząc w interakcje z kilkoma słabo rozwiniętymi mini frakcjami (Domami), którym brakowało prawdziwego zaangażowania. Po prostu nie mają one wyjątkowości kosmicznych piratów z Crimson Fleet ani taktyki ukrytych megakorporacji Ryujin Industries.
Więcej mięsa na kościach, proszę
Shattered Space oferuje 7 głównych zadań i 10 pobocznych. Gracze mogą spodziewać się kilku godzin rozgrywki, podczas których będą omawiać sprawy z liderami mini-frakcji, badać niektóre nieszczęścia i doświadczać więcej podróży niż prawdziwego napięcia.
Choć estetyka Dazry jest godna pochwały, jej powierzchowny urok szybko blaknie.
Szczególnie frustrujące jest to, że Shattered Space nie prezentuje nawet najbardziej wciągającej zawartości dostępnej w Starfield. W rzeczywistości twierdzę, że kilka zadań pobocznych z podstawowej gry, szczególnie Operation Starseed , oferuje więcej intryg, głębi i konsekwencji niż ten dodatek.
W trakcie Operacji Starseed zostajesz wciągnięty w fascynującą opowieść pełną historycznych klonów i dylematów etycznych, które w ekscytujący sposób wystawiają na próbę twoje decyzje.
Gracz musi stawić czoła konfliktom między frakcjami dowodzonymi przez postacie historyczne, takie jak Czyngis-chan i Ada Lovelace, podejmując decyzje, które naprawdę mają znaczenie.
W tej misji ciężar podejmowanych przez ciebie decyzji jest namacalny, w przeciwieństwie do Shattered Space , gdzie frakcje, na które natrafisz, są tak samo niezapomniane, jak te z poprzedniego tygodnia.
Miękkie lądowanie
Wszystko, co robisz, jest w pełni wystarczające, ale nie nadaje się do DLC. Spotkasz kilka przyzwoitych postaci w Dazra i wykonasz dla nich kilka mało imponujących zadań, czy to w jaskini, czy w jakimś opuszczonym laboratorium na obrzeżach.
W końcu zbierzesz wystarczająco dużo punktów, aby wziąć udział w ostatniej misji, która zakończy się raczej rozczarowującą konfrontacją z Zealots i Phantoms, a kulminacją będzie nieuniknione starcie z Speaker. Uwaga, spoiler: jeśli się potkniesz, wrócisz do ostatniego punktu kontrolnego!
Zdobywasz ich zaufanie, dopóki nie wyruszysz na ostatnią misję, która oferuje nudne starcie z Zelotami i Fantomami, a kulminacją jest nieunikniona konfrontacja z Mówcą.
Porażka tutaj nie jest opcją, nawet jeśli Bethesda sprawia, że tak to wygląda. Zostaniesz odesłany do ostatniego punktu kontrolnego i pozostawiony, aby rozważyć swoje wybory.
Trudno nie postrzegać tego jako wyciętej treści, a nie jako rozbudowanej, narracyjnej podróży.
Ostatecznie wybory dokonywane w Shattered Space nie mają tak dużego ciężaru dylematów moralnych, jakie napotykamy w podstawowej wersji gry.
Po zakończeniu kampanii Shattered Space możesz zdecydować się na rozpoczęcie osławionej Krucjaty Węża, której celem jest wytępienie wszelkich istot w Systemie Osadniczym, które nie chcą podporządkować się wierzeniom Va’ruuna.
To jest wybór, który gra chętnie ci oferuje – uosabia to, co oznacza każdy krok twojej podróży przez DLC. Logicznym i moralnie słusznym wyborem jest odrzucenie go, stwierdzając: „Nie, to szaleństwo; nie róbmy tego”. Ale co, jeśli jesteś na złej rozgrywce i nie jesteś gotowy unicestwić każdego napotkanego NPC – z czystej ciekawości?
Niestety, muszę cię poinformować – nic się nie dzieje. To wszystko jest fasadą. Zostajesz z grupą NPC wzruszających ramionami z niedowierzaniem, podczas gdy twoje ambitne plany rozpływają się w kosmicznej pustce. Jeśli Andreja jest twoją wybraną towarzyszką w tym czasie, przypomni ci, że pierwsza Krucjata zajęła dekadę, aby ją zorganizować. A wiedząc, jak rozwija się ta gra, zrozumiesz, że żadne z twoich wysiłków w tym DLC nie ma żadnego znaczenia.
Podsumowując, Shattered Space prezentuje nową, piękną lokację i świeżą historię, ale ostatecznie sprawia wrażenie dość nieistotnego.
Ręczne tworzenie tej planety i każdej lokalizacji nie jest prostym zadaniem. Jednak brak znaczącej zawartości w tym DLC budzi pytania o jego ogólną wartość.
Dodaj komentarz