Przegląd najważniejszych wydarzeń
- Pomimo wysokich oczekiwań twórców Marvels co do kontynuacji Kapitana Marvela, film miał rozczarowujące otwarcie kasowe, co spotkało się z ostrymi reakcjami i zaangażowaniem w Internecie.
- Autor bestsellerów Stephen King skrytykował osoby przechwalające się niskimi wynikami sprzedaży filmu, zadając pytanie, dlaczego ludzie mieliby napawać się porażką.
- Wielu zwolenników zgodziło się z Kingiem i zasugerowało, że ta reakcja może mieć swoje korzenie w rasizmie, seksizmie i mizoginii, biorąc pod uwagę obsadę i reżyserkę filmu, w której główną rolę grają kobiety.
Ponieważ The Marvels doznał fatalnego otwarcia kasowego, które podkopało nawet najbardziej konserwatywne szacunki przed premierą, film otrzymał nieoczekiwanie białą rycerz w postaci płodnego autora Stephena Kinga, który wkracza, aby zbesztać tych, którzy rozkoszują się złymi wiadomościami.
The Marvels miało wiele do zrobienia, stanowiąc kontynuację hitu Marvel Cinematic Universe z 2019 roku „Kapitan Marvel”, który odniósł sukces kasowy wart ponad miliard dolarów i powiązał się z najbardziej udanym filmem w serii Avengers: Koniec gry. Pomimo wyjątkowych założeń i gwiazdorskiej mocy, pierwszy zwiastun Marvelsa był najbardziej nielubianym zwiastunem MCU na YouTube, co zwiastowało niezbyt entuzjastyczne przyjęcie .Kapitan Marvel 2
Niestety Liczby sprzedaży biletów Marvela ustanowiły nowy rekord dla MCU fatalnym otwarciem, podczas którego ujrzał budżetowy film o wartości 200 milionów dolarów zgarnął jedynie około 47 milionów dolarów w kraju i nieco ponad 100 milionów dolarów ogółem, co spowodowało lawinę dyskusji na ten temat w Internecie. W swoim komentarzu w dniu X autor bestsellerów King rzucił kilka zjadliwych słów pod adresem tych, którzy pozornie cieszyli się z niepowodzenia. W poście czytamy: „Nie chodzę na filmy MCU, nie przepadam za nimi, ale uważam to ledwo zamaskowane przechwalanie się niskimi wynikami kasowymi filmu MARVELS za bardzo nieprzyjemne. Po co cieszyć się z niepowodzeń?” Ta reakcja spotkała się z mieszanymi reakcjami – niektórzy się z nią zgodzili, inni nie, ale co ważne, nawet najgłośniejsi dysydenci nie okazywali braku szacunku samemu Kingowi.
Większość zgodziła się z Kingiem, a niektórzy poszli dalej i zdiagnozowali przyczynę pozornie przesadnej hulanki związanej z porażką „The Marvels” jako zakorzenioną w rasizmie, seksizmie i mizoginii. Odpowiedzi te wskazują, że oprócz obsady żeńskiej reżyserką filmu była także kolorowa kobieta Nia DaCosta, która również zauważyła takie podejście do swojej pracy na różne sposoby przed powstaniem filmu, w tym dziwne notatki z pokazów testowych Marvels, które wydawały się bardziej wrogie niż pomocne. Film był także wyraźnie przeznaczony dla kobiet, czyli grupy konsumentów zdominowanej głównie przez mężczyzn, co prawdopodobnie podżegało do rzekomej dyskryminacji.
Krytyka Kinga jest słuszna i z pewnością jest trochę prawdy w kwestiach podniesionych przez zwolenników w jego odpowiedziach, aczkolwiek ze znacznym odstępstwem od ducha pierwotnego przesłania. Problem postaw dyskryminacyjnych nie jest nowy w projektach należących do Disneya i nie wydaje się, aby firma sobie z nim dobrze radziła, jak widać jak Disney zawiódł Johna Boyegę z „Gwiezdnych wojen” wśród rasizm podczas gry Finna w kontynuacji trylogii. Ile nieszczęść Marvels było z tego powodu spowodowanych, a jaką część można przypisać ogólnemu zmęczeniu superbohaterem, wymaganiom dotyczącym zadań domowych w Disney Plus, braku promocji, dynamicznym datom premiery i innym, można się tylko domyślać.
Mówi się, że Marvels może być ostatnim tradycyjnym filmem Marvela, a występ otwierający sprawił, że taka możliwość jest nieunikniona. Chociaż przeróbka Daredevil: Born Again była prekursorem tego, że seriale Disney Plus zyskały bardziej konwencjonalną strukturę (w tym pierwszy showrunner MCU), wydaje się, że The Marvels stało się kosztownym sygnałem dla wysokobudżetowych filmów serii, aby podążały tą samą ścieżką . Fani i akcjonariusze mogą tylko czekać, aby zobaczyć, jak działa nowe podejście.
The Marvels jest teraz wyświetlany w kinach.
Źródło: Stephen King/X
Dodaj komentarz