Przegląd najważniejszych wydarzeń
- Reżyserka Nia DaCosta podczas pokazów testowych „The Marvels” otrzymała różne zabawne i nieprzydatne uwagi, w tym opinie na temat podkoszulka, których komentowanie uznała za bezcelowe.
- DaCosta wierzy w zbieranie notatek od zaufanych współpracowników, aby kształtować swoje projekty, traktując priorytetowo opinie, które poprawiają wizję twórcy filmu, a nie narzucanie własnych pomysłów.
- „The Marvels” spotkał się z negatywnymi doniesieniami i niskimi ocenami, a prognozy kasowe były rozczarowujące. Brak promocji i wrogie reakcje fanów mogły przyczynić się do słabego startu. Być może Marvel Studios będzie musiało przemyśleć swoje kreatywne podejście i przywództwo.
Kiedy „The Marvels” wreszcie zadebiutują jako najnowsza część Marvel Cinematic Universe po rzekomo szeroko zakrojonych pokazach testowych i przeróbkach, reżyserka filmu ujawnia zaskakujące opinie, jakie otrzymała od widzów oraz to, jak pokazy wpłynęły na jej proces twórczy.
Pomimo ogromnego sukcesu pierwszego filmu i wyróżnienia przyznanego głównej postaci w MCU, Kapitan Marvel 2 był przedmiotem ciągłych obaw i negatywnych raportów. Nia DaCosta (reżyserka The Marvels i sceny po napisach pani Marvel, która zapoczątkowała film) również była celem niezbyt zachęcających plotek, które jeszcze bardziej podały film w wątpliwość.
DaCosta, który niedawno zdementował doniesienia na temat zakulisowego dramatu „The Marvels” , opowiedział także o szeroko omawianych pokazach testowych filmu i niektórych opiniach widzów. W niedawnym wywiadzie dla Collidera reżyserkę zapytano o wszelkie rady, jakie otrzymała podczas pokazów, które pomogły ukształtować produkt końcowy, który widzowie zobaczą w kinach, a DaCosta podzielił się humorystyczną anegdotą. „Nie mogę wymyślić niczego konkretnego, ponieważ dosłownie tak jest, dostajesz każdy rodzaj notatki, o jakim tylko możesz pomyśleć. Dosłownie ktoś powiedział: „Nie podoba mi się ten podkoszulek”. Co z tym zrobię? Dosłownie nic. Pomimo głupiego charakteru takich opinii, DaCosta ma bardziej funkcjonalną metodę zbierania notatek na temat swoich projektów, szczególnie od zaufanych współpracowników.
To rodzaj każdego procesu tworzenia filmu, podczas którego, niezależnie od tego, czy chodzi o otrzymywanie notatek od kadry kierowniczej – ponieważ nawet jeśli nie robisz pokazów testowych w taki sposób, jak robi to Marvel, zazwyczaj lubię po prostu pozyskać grupę ludzi, którym ufam i którzy mają świetny gust. razem i to jest dla mnie naprawdę pomocne.
DaCosta zastanowiła się także nad tym, jak podeszłaby do przekazywania komuś opinii na temat projektu, opisując dwa rodzaje notatek, którymi według niej dzielą się ludzie podczas wyświetlania filmu, oraz wskazując najważniejsze pytanie, jakie należy sobie zadać w takiej sytuacji. „Czy daję notatkę, ponieważ ich o to proszę lub chcę, żeby zrobili to tak, jak ja bym to zrobił, czy też daję notatkę, która poprawia to, co faktycznie chcieli zrobić?” Reżyser zdradził następnie, że to pierwsze w zasadzie można zignorować, natomiast tym drugim warto się zająć. Chociaż taka perspektywa jest z pewnością wartościowa pod względem intelektualnym, wydaje się, że DaCosta mógł nieco skorzystać z większej liczby porad z obu rodzajów, ponieważ The Marvels zadebiutowali z jednym z najniższych wyników MCU na Rotten Tomatoes .
Oprócz niskich początkowych ocen, prognozy kasowe Marvels spadły jeszcze niżej tuż przed premierą w porównaniu z i tak rozczarowującymi szacunkami według standardów MCU. Chociaż DaCosta z pewnością wniósł ekscytujące założenia do czegoś, co mogło być książkową kontynuacją, wydaje się, że wykonanie było znacznie odbiegające od ideału, a co gorsza, bardzo niewiele osób chce zobaczyć tę egzekucję na własne oczy. Brak promocji ze strony trzech silnych głównych ról kobiecych, główny atut filmu dla docelowej grupy demograficznej, która niekoniecznie jest pierwsza w kolejce do filmów o superbohaterach, był niemal na pewno główną przyczyną fatalnego początku filmu. Wyraźna mniejszość fanów, która od początku wydawała się wrogo nastawiona do Marvels, z pewnością też nie pomogła.
W obliczu kolejnego wysokobudżetowego filmu z dużym potencjałem, który najwyraźniej ma słabsze wyniki, władze Marvel Studios mogą znaleźć się w punkcie, w którym rzadkie pokazy testowe i leseferystyczne podejście, jakie studio przyjęło do nadzorowania swoich twórców, mogą stać się to już przeszłość, podobnie jak zmiany firmy na bardziej tradycyjne metody w przypadku programów Disney Plus. Zmiana może nawet zbiegać się z potencjalną zmianą przywództwa Kevina Feige w Marvel Studios , ale fani mogą jedynie spekulować, gdy Marvels wejdzie na ekrany kin.
Marvels jest obecnie wyświetlany w kinach.
źródło: Collider
Dodaj komentarz