Tom Aspinall przedstawia alternatywę dla Jona Jonesa jako idealnego kolejnego przeciwnika UFC

Tymczasowy mistrz wagi ciężkiej UFC ujawnił, że chciałby walczyć z Curtisem Blaydesem w pierwszej obronie tytułu – jeśli nie uda mu się zapewnić sobie walki z Jonem Jonesem.

Oczekuje się, że Jones będzie bronił swojego tytułu wagi ciężkiej UFC przeciwko byłemu mistrzowi Stipe Miocicowi, pomimo wezwań Aspinalla – i wielu fanów MMA – aby zamiast tego walczyli z nim o niekwestionowany tytuł.

Aspinall spotkał się niedawno z Jonesem na imprezie, a „Bones” zasugerował, że do walki może pewnego dnia dojść. Jednak Aspinall nie walczył od czasu, gdy w listopadzie pokonał Siergieja Pawłowicza i zdobył tytuł, i nie ma nastroju do czekania.

W związku z tym 30-latek wspomniał o perspektywie walki z Blaydesem, który ma na swoim koncie kontrowersyjne zwycięstwo nad Aspinallem w UFC. Para spotkała się w 2022 roku, kiedy kontuzja kolana Aspinalla w pierwszej rundzie zapewniła Blaydesowi zwycięstwo przez TKO.

Blaydes jest świeżo po zwycięstwie przez nokaut nad Jailtonem Almeidą na początku tego miesiąca, co zapewniło mu występ wieczoru na UFC 299 , a Aspinall z radością przyjął szansę rewanżu jako swoją pierwszą obronę tytułu.

„Jon Jones i Stipe są ze sobą związani i nie zamierzają tego zmienić. W tej chwili wszystko jest w rękach UFC i nigdy nie byłem wybredny w wyborze moich przeciwników” – Aspinall powiedział OLBG.

„Kiedyś mówiłem im tylko o walkach, których chcę, nigdy nie mówiłem im o walkach, których nie chcę. Blaydes powiedział, że chce ze mną walczyć, a ja odpowiedziałem: „ok, w porządku, zróbmy to”. Otóż ​​to. Po prostu czekam na tę chwilę.

„Czekam tylko na telefon, jestem na siłowni dwa razy dziennie i w tej chwili jestem w drodze na trening. Jestem gotowy, kiedy tylko zechcesz.

„Lubię Curtisa Blaydesa, ale zawodowo chcę go pokonać, ponieważ on wygrał ze mną, kiedy doznałem kontuzji. Nie wiem, czy właściwe słowo to „osobiste”, ale jest osobiste.

„Ale nie w taki sposób, że nie lubię go jako osoby. To sprawa osobista w profesjonalnym sensie. Chcę go odzyskać.”

Aspinall pragnie, aby jego pierwsza obrona wróciła do Wielkiej Brytanii, ale nie jest zbyt przywiązany do miejsca, w którym odbędzie się jego następna walka.

„Walczyłem w dwóch moich wymarzonych lokalizacjach, trzy razy walczyłem na arenie O2 i wszystko zostało wyprzedane oraz w Madison Square Garden i tam zdobyłem tytuł. Lokalizacja mi nie przeszkadza” – dodał Aspinall.

„Wolałbym to w tej części świata [Wielka Brytania], ponieważ łatwiej jest się na to przygotować. Chciałbym wrócić latem, to przyzwoity harmonogram dla mistrza na szczycie dywizji.

„Jesteśmy znacznie mniej aktywni niż mniejsi zawodnicy, więc sześć miesięcy między walkami jest idealne. To idealne.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *