Przegląd najważniejszych wydarzeń
- High-Rise to niedoceniany dystopijny dramat-thriller poruszający tematy izolacji, podziału klasowego i rewolucji. Otrzymał mieszane, ale ogólnie pozytywne recenzje.
- Tom Hiddleston fantastycznie zagrał doktora Roberta Lainga, człowieka, który pogrąża się w chaosie, przystosowując się do niepokojącej dynamiki społeczeństwa wieżowców.
- Film prezentuje mroczną i niepokojącą atmosferę poprzez elementy surrealistyczne i science-fiction. Rodzi ważne pytania dotyczące różnic klasowych i norm społecznych w systemie rządzonym przez silne podziały.
Ze względu na liczbę filmów ukazujących się co roku mniejsze projekty często są przyćmione przez hity kinowe i produkcje wysokobudżetowe. Jednym z takich ukrytych klejnotów jest High-Rise , dystopijny dramat-thriller z 2015 roku z elementami science fiction, w którym występuje Tom Hiddleston. Akcja filmu rozgrywa się w luksusowym drapaczu chmur w 1975 roku i przedstawia niepokojącą atmosferę, gdy mieszkańcy budynku pogrążają się w chaosie. Chociaż wywołał sporo podziałów i poniósł klapę w kasie, otrzymał mieszane, ale ogólnie pozytywne recenzje, zdobywając 4 z 5 gwiazdek w The Telegraph, 7,0 z 10 w IGN i 60% w Rotten Tomatoes. Z pewnością zrobi wrażenie na tych, którzy wkroczą w jego niepokojący świat.
Tom Hiddleston już na początku swojej kariery filmowej stał się międzynarodową sensacją. Najbardziej znany jest z roli Lokiego w MCU , która rozpoczęła się od filmu Thor z 2011 roku. Pełnił tę rolę przez ponad dekadę, całkowicie zmieniając trajektorię swojej kariery. Jednak oprócz Boga psot grał wiele różnych postaci. Jedną z jego najbardziej niedocenianych ról jest rola w filmie High-Rise na podstawie powieści JG Ballarda pod tym samym tytułem.
Sercem filmu jest kreacja Hiddlestona jako człowieka, który stopniowo ulega chaosowi, jaki wokół niego panuje. Znaczącym odejściem od niektórych ról, które grał wcześniej, jest złożona rola w filmie o mrocznym, niejednoznacznym temacie, która pozwoliła Hiddlestonowi zaprezentować swój talent i wszechstronność.
O co chodzi w „High-Rise”?
Wieżowiec |
|
---|---|
Dyrektor |
Bena Wheatleya |
Pisarz |
Scenariusz: Amy Jump na podstawie powieści „High-Rise” JG Ballarda |
Rzucać |
Tom Hiddleston, Jeremy Irons, Sienna Miller, Luke Evans, Elizabeth Moss |
Gatunek muzyczny |
Dramat, Dystopia, Thriller |
Data wydania |
13 września 2015 r |
Czas wykonania |
119 minut |
Kasa fiskalna |
4,1 miliona dolarów |
Akcja High-Rise rozgrywa się w dystopijnym świecie z 1975 roku, w luksusowym wieżowcu mieszkalnym z wieloma udogodnieniami, w tym supermarketem, basenem, siłownią, a nawet szkołą. Życie wewnątrz budynku ma być idealne , nie dając mieszkańcom powodów do chęci opuszczenia go. Są coraz bardziej izolowani od świata zewnętrznego, stając się własnym społeczeństwem. Każde piętro reprezentuje inną klasę społeczną. Im wyższe piętro, tym bogatsza i elitarna jest osoba; na niższych piętrach mieszkają mieszkańcy z klasy średniej. Taki niepokojący system podziału klasowego prowadzi do chaosu i doprowadza to małe społeczeństwo do anarchistycznej rewolucji i zbiorowego popadnięcia w szaleństwo. Film opowiada historię mężczyzny, który wprowadza się do budynku, pogodził się z panującymi w nim zasadami i jest świadkiem społeczeństwa, którego jest teraz częścią.
High-Rise porusza tematy izolacji, podziału klasowego, rewolucji i kruchości społeczeństwa. Zawiera kilka elementów surrealistycznych i science-fiction, które pomagają odtworzyć niepokojącą, dystopijną atmosferę drapacza chmur. Film przedstawia niepokojące scenariusze, które stopniowo stają się coraz dziwniejsze, w sposób odzwierciedlający proces zrozumienia przez bohatera sposobu, w jaki działa ten świat. To niedoceniany film dystopijny, wciąż nieznany przez wielu , ale mimo to ważny. Jest także pełen komentarzy społecznych, podnoszących pytania o różnice klasowe, normy społeczne i konsekwencje systemu rządzonego przez tak silne podziały.
Kogo gra Tom Hiddleston w „High-Rise”?
Tom Hiddleston gra głównego bohatera filmu, doktora Roberta Lainga. Laing to fizjolog, który przeprowadza się do drapacza chmur, szukając nowego początku po śmierci siostry. W trakcie opowieści przechodzi wewnętrzną przemianę. Zaczyna jako cichy i introspektywny mężczyzna szukający spokoju i samotności. Jednak jego stan psychiczny pogarsza się, gdy angażuje się w relacje i rywalizację w budynku i dostosowuje się do niepokojącej dynamiki wieżowca. W rozmowie z „Esquire” Tom Hiddleston stwierdził, że ze względu na zawód bohatera Laing potrafi emocjonalnie wycofać się pod wpływem przerażających wydarzeń, które dzieją się wokół niego:
Najbardziej fascynujące było dla mnie to, że Laing jest reaktywny, podczas gdy inni ludzie są proaktywni. Jest cichy i czujny, podczas gdy pozostali mieszkańcy pogrążają się w swoistym chaosie. […] To postać, która ma w sobie wiele prywatnego poczucia winy i wstydu. Wprowadził się do tego budynku, aby uciec od złożoności życia. Próbuje zachować dystans, ale naprawdę nie jest w stanie. Chodzi o jego nieprzepracowaną winę. Krąży w nim mnóstwo poczucia winy, on próbuje uciec od prawdziwego życia. Chce mieszkać w szarym mieszkaniu, nosić szary garnitur i nie mieć na to wpływu.
Doktor Robert Laing to postać moralnie niejednoznaczna, która wydaje się być środkiem w toczącym się konflikcie. Większą część historii spędza jako obserwator , zamiast sam angażować się w zniszczenia i przemoc. Ma interesy po obu stronach i nie chce wybierać jednej. Zamiast tego okłamuje siebie, próbując zmienić wszystko, co tylko może w swojej przestrzeni, chociaż ma świadomość, że w ten sposób w żaden sposób nie rozwiąże ogólnego problemu. High-Rise jest oglądany głównie z perspektywy Lainga, a widzowie oswajają się z nim i doświadczają chaosu rozwijającego się w budynku obok niego.
Jak kończy się wieżowiec?
Po przedstawieniu niepokojącej hierarchii społecznej seria wydarzeń prowadzi do szybkiego pogorszenia się sytuacji w budynku i rozpoczyna się prawdziwa rewolucja. Wspaniałe i luksusowe lokalizacje ulegają zniszczeniu, w mieszkańcach włącza się instynkt przetrwania, a większość z nich ulega chaosowi i zachowuje się nieetycznie. Budynek staje się dosłownie polem bitwy, a Lainga otacza eksplozja seksu, narkotyków, przemocy i śmierci. Po całym chaosie i zniszczeniu Laing, który wydaje się, że oszalał, udaje się do apartamentu. Tam spotyka niepokojące i surrealistyczne następstwa wojny klasowej.
Reżyser wieżowca Ben Wheatley w wywiadzie dla No Film School wyjaśnił w większości bierne zachowanie Lainga przez cały film :
W Twoim życiu definiuje Cię nie to, co mówisz, czy cały ten hałas, jaki wszyscy robią na temat swoich opinii, ale to, kiedy masz szansę coś zrobić i robisz to. Mam wrażenie, że główny bohater po prostu prześlizguje się przez sieć. […] Robi minimum, co musi, i znajduje sposób na przetrwanie, w którym nie angażuje się całkowicie w nic i nie sprawia kłopotów. Co jest dość podłe. Wtedy wiesz, czy odniosłeś sukces, czy porażkę jako istota ludzka. To coś w stylu: „W porządku, taki właśnie jestem”.
Zakończenie „High-Rise” przenosi widzów z powrotem do miejsca, w którym się zaczęło, czyli do Lainga na balkonie apartamentu, pieczącego psią nogę. Następnie wraca do środka i dzieli się fragmentem z Charlotte (Sienna Miller), samotną matką, z którą rozwija więź przez cały film. Zastanawiają się nad wszystkim, co się wydarzyło, i dochodzą do wniosku, że nieuchronnie wydarzy się to ponownie . Na zewnątrz syn Charlotte, Toby (Louis Suc), który stworzył wieżę radiową, słucha audycji Margaret Thatcher, która deklaruje, że nigdy nie będzie wolności politycznej, dopóki będzie panował kapitalizm państwowy.
Uważam, że społeczeństwo jest iluzją i że wszyscy w nie inwestujemy, mając nadzieję, że nie pójdzie źle. Kiedy wielu ludziom coś się nie udaje, w pewnym sensie myślimy: „Och, cóż, to po prostu pech im się przydarzył, mnie się to nie przydarzy”. I w końcu tak się dzieje. […] A społeczeństwo zawsze w taki czy inny sposób dobiegnie końca i często dzieje się to za waszego życia. Po prostu tego nie zauważasz.
Choć absurdalny styl filmu może na pierwszy rzut oka wydawać się pozbawiony sensu, przesłanie o upadku społeczeństwa zostaje przedstawione głośno i wyraźnie. High-Rise robi wrażenie i choć może nie spodoba się każdemu, jest to pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Toma Hiddlestona i każdego, kto lubi gatunek dystopijny.
Dodaj komentarz