Streszczenie
- Dwóch obcokrajowców zostało aresztowanych za wyciek zdjęć Shonen Jump przed oficjalną publikacją.
- Byli już wcześniej zatrzymywani za to samo przestępstwo.
- Jeden z oskarżonych, Samir Musa, przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Na początku tego miesiąca aresztowano dwóch obcokrajowców za rzekome publikowanie zdjęć mangi z magazynu Weekly Shonen Jump firmy Shueisha. Obecnie spotykają się z nowymi oskarżeniami ze strony wspólnej jednostki dochodzeniowej policji prefektury Kumamoto i Nigata.
Podejrzani są teraz oskarżeni o umieszczanie w Internecie obrazów mang z Weekly Shōnen Magazine Kodansha przed planowaną datą ich premiery.
Według doniesień 36-letni Samir Musa, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie Japan Deal World, która sprzedaje towary związane z mangą w tokijskim oddziale Kita, kupiła czasopisma od dystrybutora.
Podejrzani opublikowali tę treść bez pozwolenia przed oficjalną publikacją numeru 3 września 2023 r. i powtórzyli ją 13 stycznia 2024 r. Tekst zdjęć został przetłumaczony z japońskiego na wiele innych języków, dodano kolor i został opublikowany na stronie liczne strony internetowe, w tym platformy mediów społecznościowych.
Według raportu NHK Musa przyznał się do nowych zarzutów. Dwóch podejrzanych zostało aresztowanych wcześniej 4 lutego za rzekome zamieszczanie zdjęć mangi z Weekly Shonen Jump. Podejrzani zostali zatrzymani i obecnie przedstawiane są im nowe oskarżenia. Policja podejrzewa, że w tę działalność zaangażowanych jest wiele innych osób i prowadzi dalsze dochodzenie.
Fani mają podzielone zdania na temat tej sytuacji. Część fanów uważa tę sytuację za absurdalną, ponieważ reakcja, jaką otrzymują za naruszenie zasad przemysłu rozrywkowego, jest nieproporcjonalna w porównaniu z „rzeczywistymi” poważnymi przestępstwami.
Tymczasem pozostali fani uważają to za poważne wykroczenie i uważają, że podejrzani powinni otrzymać całkowitą karę. Należy zauważyć, że nie chodzi tu tylko o umieszczenie przez fana nielegalnego zdjęcia, ale o niewłaściwe wykorzystanie kanału dystrybucji, co wyjaśnia poważną reakcję magazynu.
Źródło: NHK
Dodaj komentarz