Producent anime Uzumaki twierdzi, że seria została „przekręcona” pośród oburzenia fanów na „szaleńczy” spadek jakości

Producent anime Uzumaki twierdzi, że seria została „przekręcona” pośród oburzenia fanów na „szaleńczy” spadek jakości

<p>Wielce oczekiwana adaptacja anime „Uzumaki” zadebiutowała we wrześniu tego roku, ale po zauważalnym spadku jakości pomiędzy pierwszymi odcinkami producent podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji.

Ta seria, zainspirowana kultową mangą Junji Ito, była główną atrakcją dla miłośników horrorów, którzy z niecierpliwością czekali na nową zawartość. Uzumaki odkrywa historię miasta nękanego osobliwą klątwą, która objawia się poprzez niesamowite metafizyczne spirale.

Dzięki surrealistycznej i niepokojącej przesłance serial miał duży potencjał na sukces jako program telewizyjny. Nadzieje wzrosły, gdy Adult Swim nawiązało współpracę z Production IG w celu stworzenia czteroodcinkowej wersji, jednak produkt końcowy nie spełnił oczekiwań widzów.

Podczas gdy premierowy odcinek prezentował solidne wartości produkcyjne, drugi odcinek spotkał się ze znacznym sprzeciwem z powodu zauważalnych spadków jakości animacji, opisanych jako mętne i powolne. Doprowadziło to do obaw o cięcia budżetowe i ogólną integralność produkcji. Jason DeMarco, producent wykonawczy Uzumaki, ujawnił w niedawno usuniętych postach na BlueSky, że projekt napotkał poważne niepowodzenia, przyznając, że całe przedsięwzięcie „implodowało”.

„Znaleźliśmy się w trudnej sytuacji i mieliśmy do wyboru albo A) nie dokończyć i nie emitować niczego, B) dokończyć tylko Odcinek 1 i pozostawić widzów w zawieszeniu, albo C) wyemitować wszystkie cztery odcinki pomimo wad” – wyjaśnił. „Z szacunku dla zbiorowego wysiłku wybraliśmy opcję C”.

Przyznał, że „ktoś z pewnością jest winny”, ale powstrzymał się od przypisywania konkretnej odpowiedzialności lub dalszego rozwijania okoliczności. „Każdy zaangażowany musiał dołożyć wszelkich starań w obliczu kryzysu. Różne osoby mogły podejmować inne decyzje, ale biorąc pod uwagę nasze okoliczności, zmaksymalizowaliśmy nasze zasoby” – zauważył.

„Wielu ludzi włożyło w ten program mnóstwo wysiłku i uznałem, że nie byłoby sprawiedliwe, gdyby wady jednej czy dwóch osób uniemożliwiły emisję programu” – wyraził.

Wraz ze wzrostem liczby widzów, Uzumaki Episode 2 spotkał się z nieustannymi drwinami i krytycznymi reakcjami w mediach społecznościowych. „Spadek jakości z Episode 1 do Episode 2 Uzumaki jest OBRZYDLIWY! Wydaje się to absurdalnym żartem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak dopracowany wydawał się Episode 1” — skomentował jeden z obserwatorów.

„Mój dzień jest zrujnowany…” – żalił się inny użytkownik, udostępniając klip z jednej ze scen odcinka.

Biorąc pod uwagę uwagi DeMarco, wydaje się mało prawdopodobne, że Uzumaki odzyska grunt pod nogami. Choć to przykre, fani nadal mogą polegać na genialności oryginalnej pracy Ito.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *