Drugi odcinek Uzumaki miał premierę 6 października 2024 r., przywołując wspomnienia wśród entuzjastów anime o poprzednich porażkach, w których studia źle radziły sobie z adaptacjami anime. Ta najnowsza odsłona stanęła przed podobnymi wyzwaniami, prezentując kiepską jakość animacji i ujawniając niepokojące spostrzeżenia zespołu produkcyjnego serialu na temat jego kłopotliwego rozwoju.
Producent wykonawczy anime wskazał, że adaptacja od samego początku zmierzała w dół, nie obwiniając żadnej konkretnej strony. Ta trudna sytuacja stała się oczywista, gdy mniej znane studio animacji przejęło projekt po tym, jak pierwotne studio albo odeszło, albo zostało zwolnione, co spowodowało brak spełnienia po długim, pięcioletnim oczekiwaniu.
Zastrzeżenie: Poglądy wyrażone w tym artykule są wyłącznie poglądami autora.
Uzumaki Odcinek 2: Rozczarowanie spowodowane kiepską animacją
Inauguracyjny odcinek Uzumakiego był kluczowy dla przygotowania sceny, ponieważ fani mieli wielkie nadzieje, że podniesie reputację gatunku horroru. Chociaż początkowo nadał on pewne pozytywne tony, oczekiwanie na drugi odcinek miało na celu umocnienie jego statusu jako wzorowej adaptacji anime. Niestety, stało się odwrotnie, i to ze wszystkich negatywnych powodów.
Po debiucie pierwszego odcinka ekipa produkcyjna ujawniła personel stojący za pierwszymi dwoma odcinkami, co wprawiło fanów w osłupienie. Okazało się, że podczas gdy premierę animowało mniej znane studio Fugaku, drugi odcinek powierzono Studio Akatsuki, przyćmiewając studio, które pierwotnie ogłosiło adaptację pięć lat wcześniej, Studio Drive.
Studio Drive niedawno zaangażowało się w animację trzeciego sezonu Konosuby, co wzbudziło nadzieję fanów na to, że to oni podejmą się Uzumaki. Jednak pomimo tego, że Studio Fugaku dostarczyło „przyzwoitą” jakość animacji w pierwszym odcinku, oczekiwania co do kolejnego odcinka, stworzonego przez Studio Akatsuki, również były wysokie.
Niestety, Uzumaki Episode 2 stał się poważnym rozczarowaniem, ograniczając wszelkie oczekiwania fanów co do tego, że seria zrewolucjonizuje krajobraz anime. Sama animacja wydawała się glitchowa, co jest w pewnym stopniu oczekiwane w przypadku produkcji 3D, ale nie w przypadku Uzumaki, zwłaszcza po tym, jak pierwszy odcinek ustanowił pewne standardy.
Krytycy wskazali na kiepską choreografię i reżyserię, nazywając je rozczarowaniem, choć niektórzy fani nadal mieli nadzieję na poprawę. Nadzieje te szybko wyparowały, gdy ujawniono, że ten sam zespół będzie animował nadchodzący trzeci odcinek, co skłoniło wielu do zakwalifikowania serialu jako porażki z niewielkimi szansami na odkupienie.
Podsumowanie
Mimo że odcinek 3 został animowany przez to samo studio, które odpowiadało za odcinek 2, spotkał się z wyraźnie lepszym przyjęciem. To powiedziawszy, nie oznacza to, że adaptacja anime została uratowana, szczególnie po tym, jak fani zainwestowali ponad pięć lat w oczekiwaniu.
Jason DeMarco, jeden z producentów wykonawczych serialu, wyraził niepewność co do tego, kogo pociągnąć do odpowiedzialności za obecną sytuację Uzumakiego, ale ujawnił, że siły zewnętrzne odegrały rolę w tym, że serial został „ wykiwany ”. Ta sytuacja jest sprzeczna z oczekiwaniami fanów, którzy mieli nadzieję na wierną adaptację jednej ze słynnych mang Junji Ito.
Dodaj komentarz