Zwycięzcy World Series of Warzone, Shifty, Hisoka i DiazBiffle, twierdzili, że ich rywale w turnieju z pulą nagród 1 miliona dolarów w Las Vegas „bali się” zmierzyć z nimi o tytuł mistrzowski po kolejnym zdecydowanym zwycięstwie.
Utalentowane trio „SSD”, reprezentujące Team Falcons zarówno na Esports World Cup, jak i World Series of Warzone, było dominującą siłą na scenie battle royale Call of Duty w ciągu ostatniego roku.
Odnosili zwycięstwa w niemal każdym turnieju, zazwyczaj ze znaczną przewagą, nie mając praktycznie żadnej poważnej konkurencji w Urzykistanie.
Podobna tendencja utrzymała się podczas finałów WSOW w Las Vegas, gdzie drużynie udało się osiągnąć piłkę meczową i do zapewnienia sobie zwycięstwa w turnieju potrzebowała tylko jednej wygranej na mapie.
Zgodnie z przewidywaniami, wylądowali skutecznie i zapewnili sobie zwycięstwo na tej mapie, chociaż całemu wydarzeniu brakowało oczekiwanej dramatyzmu, ponieważ żaden z przeciwników nie próbował lądować w ich pobliżu i przerywać im rozgrywki, co wydłużyło turniej.
W wywiadzie po meczu triumfujące trio przypisywało to strachowi i dominującej „aurze”.
„Oni się boją” – oświadczył Hisoka, podczas gdy Shifty zauważył, że to ich „aura” była powodem, dla którego nikt nie odważył się z nimi walczyć w Popov Power.
Żadna z 39 innych drużyn w World Series of Warzone nie zdecydowała się na drużynę Falcons, nawet gdy byli w punkcie meczowym i dzieliło ich tylko jedno zwycięstwo od wygrania całego turnieju. Hisoka powiedział, że to dlatego, że się bali, a Shifty powiedział, że to dlatego, że drużyna Falcons ma „aurę”. pic.twitter.com/dBrJGW8Gll
— ModernWarzone (@ModernWarzone) 16 września 2024 r
Chociaż Team Falcons stał się bez wątpienia najgroźniejszym trio w historii Warzone, drużyny składające się z tak wybitnych graczy jak Aydan, Swagg i ScummN dokładały wszelkich starań, aby wywrzeć presję na późniejszych mistrzach.
Oczekiwania wobec drużyny Falcons były duże, że na ostatniej mapie będzie ona otoczona przez konkurencyjne drużyny, szczególnie te z miejsc od 21. do 40., które nie miały nic do stracenia, a wszystko do zyskania dzięki temu wyzwaniu.
Jednakże trójce udało się wylądować bez żadnych przeszkód, co pozwoliło im na pełne splądrowanie terenu i przygotowanie się do scenariuszy z późniejszej części gry.
Przed turniejem DiazBiffle wspominał o zamiarze przejścia na emeryturę po wydarzeniu World Series, ale zmienił zdanie, ponieważ oczarowały go okrzyki radości tłumu i jaskrawe światła.
Nie ulega wątpliwości, że ta trójka będzie kontynuować współpracę przy Black Ops 6 i jeśli nie nastąpi żadna znacząca zmiana, ponownie wzbudzą strach w sercach swoich rywali.
Dodaj komentarz