Ujawniono najdziwniejsze gadżety w Monster Hunter Wilds Collector’s Edition

Ujawniono najdziwniejsze gadżety w Monster Hunter Wilds Collector’s Edition

Zaprezentowano nową specjalną edycję wyczekiwanej gry Monster Hunter Wilds , w której znajdą się jedne z najbardziej niezwykłych i ekstrawaganckich gadżetów, jakie kiedykolwiek powstały, ale które są jedynie luźno związane z tą uwielbianą serią.

Od czasu premiery Monster Hunter Rise seria coraz bardziej kładzie nacisk na wierzchowce, z których gracze mogą korzystać w walce. W Monster Hunter Rise gracze mogą jeździć na Palamutach , czyli psach zaprojektowanych do mniejszych map. Natomiast Monster Hunter Wilds wprowadzi Seikrety , gigantyczne jaszczury, które przemierzają rozległe otwarte światy.

Capcom wydaje się chętny, aby pozwolić graczom doświadczyć dreszczyku wiatru we włosach w prawdziwym życiu, tak jak w grach Monster Hunter . Wszystko to dzięki niedawno ogłoszonej specjalnej edycji Monster Hunter Wilds , prezentowanej na stronie e-Capcom Twitter/X , która zawiera motocykl.

Za 181 590 jenów (około 1260 USD) gracze mogą zabezpieczyć Ultimate Collector’s Edition gry Monster Hunter Wilds . Ta ekskluzywna edycja zawiera składany rower ozdobiony żywymi zielonymi i fioletowymi odcieniami Seikrets .

Ponadto Edycja Kolekcjonerska Ultimate zawiera dodatkowe przedmioty, takie jak torba przypominająca sakiewkę myśliwego, pluszowa maskotka i stalowy egzemplarz gry.

Niestety, ta specjalna edycja Monster Hunter Wilds jest dostępna wyłącznie w Japonii, co oznacza, że ​​jeśli nie chcesz ponieść wysokich kosztów wysyłki, nie będziesz mógł posiadać motocykla Monster Hunter — chyba że w przyszłości zostanie ogłoszona edycja międzynarodowa.

To może być najbardziej dziwaczny gadżet, jaki Capcom kiedykolwiek wyprodukował, a biorąc pod uwagę, że jest to ta sama firma, która wypuściła perfumy Resident Evil i napoje First Aid Spray , to coś znaczy. Jednak fani z głębokimi kieszeniami i zapasem energii z pewnością znajdą sposób, aby wykorzystać motocykl Monster Hunter , choćby po to, aby popisać się nim w sieci, udając walkę z potworami z tubą plakatową.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *