Od kilku tygodni „Witajcie w Wrexham” trochę bawią się swoją sprawdzoną formułą telewizyjną, łączącą akcję piłkarską piątej ligi, nieoczekiwane momenty emocjonalne, historię i odrobiny humoru, dzięki którym produkcja FX stała się hitem. Jednak gdy serial osiąga punkt kulminacyjny, Ryan Reynolds i Rob McElhenney wracają do podstaw, nawet jeśli wiąże się to z rzuceniem światła na ich własne życie osobiste.
W pierwszych odcinkach serialu obaj mężczyźni opowiedzieli, jak – nawet jako nowicjusze w piłce nożnej – ich miłość do sportu pomogła ukształtować ich relacje z rodzicami, ponieważ była to jedyna rzecz, którą zawsze ich łączyła. Ta opowieść z pewnością będzie doskonale znana wielu mężczyznom i chłopcom, którym ulubiony sport pomógł stworzyć nierozerwalną więź z ojcami, mimo że ich relacje nie były takie, jak mogłyby być pod innymi względami.
Nic dziwnego, że dotyczy to również Reynolds, która w tym tygodniu w „Sprawach rodzinnych” wraca do tych wspomnień z niewielką pomocą mamy Reynolds, Tammy, gdy każda z nich ujawnia swoje podejście do wychowania aktora. Wszystko to sprawia, że fragment jest niezwykle przystępny i jednocześnie wzruszający, a McElhenney dzieli się także swoją historią.
Dla 46-letniego McElhenneya jego rodzina była z pewnością mniej tradycyjna jak na standardy lat 80. i prawdopodobnie tylko najwięksi fani „Zawsze słonecznie” w Filadelfii mogli wiedzieć, że aktora wychowywały dwie matki. Choć niewątpliwie Helena (biologiczna matka Roba) i Mary wykonały świetną robotę wychowując gwiazdę telewizyjną, historia McElhenneyów pokazuje, jak daleko zaszło społeczeństwo, jeśli chodzi o akceptowanie nietradycyjnego rodzicielstwa i relacji LGBTQ .
Ponieważ obaj aktorzy są obecnie u szczytu swojej formy, choć pan Deadpool jest znacznie bardziej znany , z radością patrzę, jak rodzice nadal są bliskimi postaciami w ich życiu, a Reynolds ma tendencję do obecności matki na wielu swoich uroczystościach. premiery. Jedyną kwaśną nutą jest wspomnienie Reynoldsa o śmierci taty w 2015 roku i żałowanie, że jego staruszek nie mógł ujrzeć pięknego marzenia, jakie ci dwaj przyjaciele zbudowali dla mieszkańców Wrexham z tą samą miłością do sportu, jaką zaszczepił w nim jego ojciec James. Naprawdę piękna rzecz.
Jednak nie chodzi tylko o właścicieli. „Duży” Ollie Palmer dzieli się także swoją osobistą historią, kiedy wraz z matką otwarcie opowiadają, jak to było, gdy jego ojciec wyszedł z ukrycia w znacznie mniej akceptowalnym wieku. Temat z pewnością zbliża McElhenneya i napastnika, ponieważ każdy z nich opowiada, jak to było dla nich i jak to doświadczenie ukształtowało typ rodzica, jakim chcą być dla swoich własnych dzieci.
Pozostałe historie przedstawiają gwiazdę Wrexham Elliota Lee i jego tatę, byłego reprezentanta Anglii Roba Lee, którego zaklęcia obok takich postaci jak David Beckham pomagają zilustrować, jak trudno może być podążać śladami rodziców. Nawet pracownicy zaplecza biurowego znajdują się w centrum uwagi, „Witajcie w Wrexham” to wzruszający odcinek, który z pewnością włączy wodociągi niejednemu widzowi.
Sezon piłkarski jednak w toku, a „Najgorszy scenariusz” wyjaśnia, jaka jest stawka dla Wrexham w przypadku awansu, gdy kibice uzyskają lepszy wgląd w finanse klubu. Walka irlandzkiego skrzydłowego Anthony’ego Forde’a i jego żony Laury z guzem mózgu podnosi stawkę emocjonalną w tym odcinku, mimo że „ Witajcie w Wrexham” mimo wszystko udało się nadać mu baśniowy charakter.
W trudnych chwilach Forde bierze urlop od obowiązków piłkarskich, a mimo to zawodnik, jak prawie każdy fan Wrexham, czuje się jak w domu, gdy klub stoi u jego boku w tak trudnym rozdziale. Dla niego strzelenie bramki otwierającej w jego kluczowym meczu o powrocie może wydawać się fantazją, ale im bardziej przyglądamy się Wrexham, tym bardziej wydaje się, że na każdym kroku, każdy kamień milowy jest nagrodą za ciężką pracę (i miliony) Reynoldsa i McElhenney włożył dużo pracy w zespół.
Aktor Luigiego, Charlie Day, występuje w specjalnym epizodzie , ale biorąc pod uwagę wszystko, co się dzieje, jego pojawienie się jest niczym więcej niż przypisem w odcinkach „Witajcie w Wrexham”. Day dowiaduje się, co ten gol musi oznaczać dla Forde’a i to jest prawdziwa historia. Witamy we Wrexham, co czasami przypomina karierę w FIFA lub EA Sports FC 24 , tyle że każda z tych osób jest bardzo realna.
Spotkanie Ryana Reynoldsa i Roba McElhenneya z Humphreyem Kerem i Harveyem przypomina widzom, że tak, Wrexham jest tam, gdzie jest, dzięki ogromnym inwestycjom, jakie poczynili dwaj hollywoodzcy aktorzy. Zdecydowanie tak jest, chociaż jak stwierdziło wielu nowych nabytków, tym, co prawdopodobnie utrzyma ich w górę, nie są pieniądze, ale raczej poczucie, że Wrexham AFC oferuje ludziom szansę stać się częścią czegoś wyjątkowego, historii niepodobnej do żadnej innej. inne widać w piłce nożnej, jeśli Czerwone Smoki kiedykolwiek dotrą do Premier League .
Dodaj komentarz