Williams doświadczył kolejnej porażki podczas Grand Prix Japonii, kiedy FW46 Logana Sargeanta rozbił się podczas pierwszego treningu na torze Suzuka, co wzbudziło obawy, że w drugim wyścigu z rzędu będzie mógł wystawić tylko jeden samochód.
Podczas pierwszej sesji treningowej w Japonii Sargeant stracił kontrolę na szybkim zakręcie Dunlopa, gdy jego prawe koła dotknęły trawy. Spowodowało to znaczne zderzenie z barierami, uniemożliwiające mu udział w 2PR.
Pomimo rozległych uszkodzeń przedniej części samochodu, skrzyni biegów i zawieszenia, Williams z ulgą stwierdził, że podwozie Amerykanina pozostało nieuszkodzone.
Podczas Grand Prix Australii zespół F1 z siedzibą w Grove był w stanie wystawić tylko jeden samochód. Było to spowodowane dobrowolną rezygnacją sierżanta ze swojego miejsca po tym, jak podwozie drugiego samochodu zostało nieodwracalnie uszkodzone w wyniku wypadku Alexa Albona podczas treningów.
Pomimo braku trzeciego podwozia James Vowles musiał podjąć trudną decyzję i poinformować Sargeanta, że Albon przejmie jego samochód na resztę weekendu, mimo że nie była to wina 23-letniego kierowcy.
Pomimo źle wyglądającej kolizji, szef zespołu Vowles potwierdził, że podwozie Sargeanta jest nadal nienaruszone.
„Zapytany o rozmiar uszkodzeń Vowles stwierdził: „Są dość znaczące”. Zapewnił jednak, że podwozie nie uległo uszkodzeniu. Niestety, większość pozostałych części uległa uszkodzeniu. Obejmuje to zawieszenie ze wszystkich stron i pękniętą skrzynię biegów, co powoduje znaczne uszkodzenia.
Pomimo trudności dołożymy wszelkich starań, aby samochód był gotowy na drugi trening. Uszkodzenia są jednak znaczne, więc ich naprawa będzie wymagała sporo czasu.
Sargeant potwierdził, że korzysta ze stałego podwozia Albona z Grand Prix Australii, podczas gdy jego kolega z zespołu zachowuje pierwotny samochód Amerykanina. Zespół przewiduje, że trzecie podwozie będzie gotowe do użycia podczas Grand Prix Miami w maju.
Dodaj komentarz