W szokującym incydencie, który podkreśla niepokojący trend w branży muzycznej, popularna gwiazda muzyki pop Harry Styles stała się ostatnią ofiarą przedmiotów rzucanych podczas koncertów. Incydent miał miejsce podczas jego ostatniego występu w Wiedniu w Austrii, gdzie rzucony przedmiot uderzył go w oko.
W związku z tym fani i znawcy branży apelują o zwiększenie środków bezpieczeństwa na koncertach, aby chronić zarówno artystów, jak i widzów.
Harry Styles uderzył w twarz latającym przedmiotem
W nagranym przez fanów nagraniu wideo z koncertu w Wiedniu widać Harry’ego Stylesa kroczącego dumnie po scenie, gdy jakiś przedmiot zostaje nagle wystrzelony i trafia go prosto w oko. Ukochany artysta wyraźnie krzywi się z bólu i pochyla, zakrywając oko dłońmi.
Niestety, to nie pierwszy raz, kiedy Styles doświadczył takiego incydentu. W czerwcu został uderzony bukietem kwiatów, a wcześniej został uderzony butelką w krocze.
Rzucanie przedmiotami podczas koncertów stało się niestety przerażającym trendem, zagrażającym zarówno artystom, jak i fanom. Aby stworzyć przyciągające uwagę momenty, które mogą stać się wirusowe, niektórzy uczestnicy uciekają się do rzucania przedmiotami w wykonawców podczas ich występów.
Styles nie jest jedynym artystą, który padł ofiarą tego zachowania, dołączając do takich artystów jak Bebe Rexha, Pink, Drake, Kid Cudi, Steve Lacy, Kelsea Ballerini i Ava Max, którzy również doświadczyli ostatnio podobnych incydentów.
Po incydencie ze Stylesem fani i profesjonaliści z branży łączą siły, by bronić bezpieczeństwa koncertów. Powaga problemu została podkreślona, gdy Bebe Rexha doznała poważnych obrażeń po tym, jak została uderzona telefonem w pobliżu oka, co spowodowało upadek na scenie.
W odpowiedzi piosenkarka Adele przekazała mocną wiadomość ze swojej sceny w Las Vegas, obiecując, że skonfrontuje każdego, kto rzuca przedmiotami podczas jej występów. Stanowisko Adele wywołało apel o protokoły bezpieczeństwa i większą świadomość na koncertach.
Dodaj komentarz