Kryzys kontuzjowy Newcastle United pozostawia fanów z niedowierzaniem po spektakularnym powrocie West Ham

Fani Newcastle United za pomocą mediów społecznościowych wyrażają swoje niedowierzanie w związku z kryzysem związanym z kontuzjami, jakiego doświadcza klub po zwycięstwie 4:3 nad West Hamem.

Zespół Eddiego Howe’a stracił Jamaala Lascellesa, Tino Livramento i Miguela Almirona z powodu kontuzji po niesamowitym zwycięstwie nad Młotami.

Kontuzja Almirona była szczególnie frustrująca dla fanów po tym, jak wszedł na boisko z ławki we wcześniejszej części meczu.

Pomimo tego, że zespół Newcastle przegrywał 3:1 i wygrał 4:3, kibice Newcastle w mediach społecznościowych dzielili się swoimi frustracjami związanymi z rekordową liczbą kontuzji w tym sezonie.

„To niewiarygodne, co dzieje się z zespołem?” – napisał jeden z fanów na X (wcześniej znanym jako Twitter). „Ile jeszcze kontuzji? Co się tutaj dzieje. Z pewnością większy problem?”

Inny dodał: „Dzieje się tu coś dziwnego. Nigdy nie widziałem, żeby jakikolwiek klub był tak nękany kontuzjami w ciągu jednego sezonu”.

Trzeci fan powiedział: „Na treningach musi się dziać coś, co prowadzi do tych wszystkich kontuzji mięśni – kontuzje kolan są różne, ale muszę zacząć kwestionować to, co dzieje się za kulisami”.

Niezależnie od postępującego kryzysu związanego z kontuzjami na St James’ Park, armia Toon miała powód do świętowania po tym, jak przegrała z West Hamem 3:1 i zdobyła trzy punkty.

Rakieta Harveya Barnesa w 90. minucie ze skraju pola karnego zakończyła kontratak, mimo że w ostatnich 15 minutach traciła dwa gole.

W rezultacie Magpies tracą jeden punkt do West Hamu, mając jeszcze do rozegrania mecz z klubem ze wschodniego Londynu.

Newcastle w tym sezonie borykało się z dokuczliwą serią kontuzji, a w grudniu aż 12 zawodników opuściło drużynę w niszczycielskim okresie rozgrywek w Premier League .

Pomimo wyniku Howe będzie miał wiele do przemyślenia przed kolejnym meczem z Evertonem we wtorek, 2 kwietnia. Druga żółta kartka Anthony’ego Gordona za kopnięcie piłki w doliczonym czasie gry tylko pogorszy problemy menedżera Newcastle przed starciem z Liverpoolem Toffi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *